20 grudnia, 2006


















Erich Maria Remarque.

Człowiek nazywany "wojującym pacyfistą".

Autor urokliwych listów do Marleny Dietrich.

Autor najsłynniejszej powieści wojennej "Na Zachodzie bez zmian" (Im Westen nichts Neues).

Autor "Trzech towarzyszy" (Drei Kameraden) - książki, która zmieniła moje życie.

Autor wielu innych książek, na jakis sposób dotyczących wojny, dziejących się w jej trakcie, zaraz po niej, lub tuż przed jej wybuchem:
Wróg (Der Feind), zbiór opowiadań

Droga powrotna (Der Weg zuruck),

Kochaj blizniego (Liebe Deinen Nachsten)

Łuk Triumfalny (Arc de Tromphe)

Iskra życia (Der Funke Lieben)
Czas życia i czas śmierci (Zeit zu leben und Zeit zu sterben)
Czarny obelisk (Der schwarze Obelisk)

Nim nadejdzie lato (Der Himmel kennt keine Gunstlinge)

Noc w Lizbonie (Die Nacht von Lissabon)

Cienie w raju (Schatten im Paradies)


Tematem na dziś będzie umieszczenie tu fragmentów, zwykle pojedynczych zdań z tych książek.

Przyjrzyjmy się naszym poplątanym, rozproszonym instynktom. Uważamy, że to rozum.
Samotność- odwieczny refren życia.
Wszystko co można dostać za pieniądze jest tanie.

Nawet we dwoje można zamarznąć na śmierć.

W życiu zwycięża tylko głupi; mądry widzi przed sobą zbyt wiele trudności i traci pewność siebie, zanim zacznie działać.

Niech pan nie lekceważy mądrości Kościoła. Kościół to jedyna dyktatura, jaka od dwóch tysięcy lat nie została obalona.

I tylko w jednym różnicie się od Boga - Bóg wie wszystko, a wy wszystko wiecie lepiej.
Życie jest chorobą, a śmierć zaczyna się już w chwili urodzenia. Każde odetchnięcie, każde uderzenie serca jest odrobiną śmierci. Krokiem ku unicestwieniu.

Im mniej człowiek wie, tym łatwiej mu żyć. Wiedza daje mu wolność, ale unieszczęśliwia.

Trzymam w ręku swoje życie jak kieliszek napełniony winem, które w nim nie pozostanie, gdyż skwaśniałoby, zamieniłoby się w ocean umarłej namiętności.
Gdyby wszyscy byli szczęśliwi, nie potrzebowano by Boga.

Najlepszym środkiem przeciw prawu jest bezczelność.
Pewność nie boli. Boli to co przedtem i to co potem.

Współczucie jest najbardziej nieużytecznym artykułem na świecie. Jest to odwrotna strona satysfakcji z czyjegoś nieszczęścia.

Boimy się wielkich słów w miłości, a lubimy je w polityce.

Hiena zawsze pozostanie hieną. Człowiek jest o wiele bardziej skomplikowany.

Żal drąży duszę gruntowniej niż kwas solny.
Miłość- odwieczny cud. Potrafi przerzucić tęczę snów ponad szarym niebem faktów.

Boimy się wielkich słów. Tak strasznie często służyły kłamstwu.

Rzeczy cudowne w naszym życiu nigdy nie posiadają tej pełni, jaką uzyskują we wspomnieniu - szczęście, jeżeli umrze, nie może się przecież zmienić, nie wywołuje rozczarowania. Pozostaje zachowując swój pełny kształt.

Jeżeli ktoś się poświęca, niech się potem nie dziwi, że do niego strzelają.

Cóż wymaga mniej pożywki, niż nadzieja?

Bez miłości jest się właściwie trupem na urlopie.
Życie wydaje się kochać paradoksy - kiedy człowiek sądzi, że jest zupełnie bezpieczny, wtedy jest zawsze śmieszny i w każdej chwili grozi mu wypadek - ale kiedy wie, że jest stracony, życie zasypuje go prezentami. Nie trzeba wcale o to zabiegać - chodzi za człowiekiem jak pies.
Kiedy obok ciebie ktoś umiera - ty tego nie czujesz. To jest nieszczęście świata. Litość nie jest cierpieniem. Litość jest skrytym zadowoleniem z cierpienia innych. Uczuciem ulgi, że to nie nas spotyka ani kogoś nam drogiego.

Czego nie można dostać, wydaje się zawsze lepsze niż to, co się ma. Na tym polega romantyka i idiotyzm ludzkiego życia.

Uczciwy idealista dąży do forsy. Pieniądze to wytłoczona w monecie wolność. A wolność to życie.

Moralność jest wynalazkiem człowieka, a nie konsekwencją życia.
Ileż niedoli mogą zawierać takie dwie małe plamki, tak małe, że można je zakryć kciukiem, oczy ludzkie.

Człowiek jest wielki w rzeczach krańcowych: w sztuce, w miłości, w głupocie, w nienawiści, w egoizmie, a nawet w ofiarności - ale światu najbardziej brak przeciętnej dobroci.

Brak komentarzy: