02 września, 2007

Dzieci Indygo, część dalsza. Tym razem zbiór polskojęzycznych wycinków.

Dzieci Indygo to pokolenie, którego główna fala narodzin rozpoczęła się na świecie w latach siedemdziesiątych i potrwała mniej więcej do roku 2000, kiedy to zaczęły rodzić się pierwsze Dzieci Kryształowe. Nazwa
Indygo pochodzi od koloru aury tych dzieci. Jest to kolor czakry zwanej "trzecim okiem", znajdującej się między brwiami i odpowiadającej między innymi za zdolności jasnowidzenia i widzenia energii. Tym, co wyróżnia Dzieci Indygo od innych, to ich temperament. Są one obdarzone duchem buntowniczym i wojowniczym, zgodnym ze wspólnym celem ich pokolenia - burzeniem starych systemów, którym brakuje elastyczności, integralności i prawości. Dzieci Indygo doskonale wyczywają nieuczciwość i wiedzą, kiedy są okłamywane lub poddawane manipulacji. Nie chcą i nie potrafią podporządkować się niezdrowym i nieuczciwym sytuacjom w domu, w szkole i w pracy i zrobią wszystko, żeby je zniszczyć.
Lee Carroll i Jan Tober, autorzy książkiDzieci Indygo opisują te dzieci jako "bardziej wymagające, inteligentniejsze, bardziej konfliktowe, bardziej intuicyjne, bardziej duchowe, a w niektórych przypadkach nawet bardziej brutalne niż jakiekolwiek pokolenie przed nimi".
Pod wieloma względami, życie z Dziećmi Indygo bywa bardzo trudne, między innymi ze względu na ich buntowniczą bezkompromisowość i niespożyte pokłady energii twórczej, popychającej ich do nieustannego działania. Niestety, często zjawisko Indygo sprowadzane jest do zdiagnozowania u nich ADD (zespół zaburzeń koncentracji uwagi) lub ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi), czego konsekwencją jest faszerowanie ich środkami farmakologicznymi różnego typu, takich jak Ritalin. Pod wpływem lekarstw Dzieci Indygo łatwiej poddają się wymogom systemów i dostosowują się do oczekiwań otoczenia, jednak ceną "świętego spokoju" rodziców i opiekunów jest ograniczenie duchowych darów tych dzieci i opóźnienie realizacji ich celów życiowych.
http://integra.boo.pl/dziecinowejery.html

  • Wewnętrznie czują tylko prawdę.
  • Kierują się w życiu wzniosłymi zasadami.
  • Wiedzą, że powinniśmy żyć w równowadze ze sobą i z naszym środowiskiem.
  • Wiedzą, że istnieje coś więcej niż to, co widzimy.
  • Wierzą, że materia i życie fizyczne są jedynie złudzeniem.
  • Wiedzą, że życie składa się z energii, albo żyjącej świadomości.
  • Wiedzą, że we Wszechświecie wszystko jest wzajemnie połączone. Czas, przestrzeń, odległość i forma nie są od siebie oddzielone, tak jak to widzimy.
  • Czują, że każde istnienie zasługuje na szacunek, uczciwość, miłość i współczucie.
  • Rozumieją lepiej życie duchowe niż świat materialny.
  • Są przekonane, że rodzaj ludzki powinien dążyć do pokoju, wolności, miłości i wiedzy. Wiedzy o rzeczywistości obiektywnej.
  • Rodzą się na tym świecie po to, aby obalić systemy oparte na bezwarunkowej władzy, nie udzielającej racjonalnych i wyczerpujących wyjaśnień i nie dającej możliwości wyboru.
  • Mają trudności z dyscypliną i autorytetami.
  • Są niezwykle utalentowane (często zdolności paranormalne).
  • Często zamyślają się, jak by miały własny świat.
  • Mają mądre, głębokie spojrzenie.
  • Są rozwinięte duchowo.
  • W wyniku braku wiedzy, bardzo często diagnozuje się u nich ADHD.
  • Mają godność królewską oraz czują, że zasługują by tu być.
  • Uważają, że sposób nauczania w szkole oraz w domu należy zmienić na lepszy.
  • Są bardzo wrażliwe.
  • Mają silną wolę.
  • Mają poczucie humoru.
  • Posiadają twórczą wyobraźnię.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzieci_Indygo


Dzieci Indygo to młodzi ekscentrycy, którzy tworzą własne reguły i żyją tak, jak dyktuje im serce i rozum, mają silną wolę, poczucie humoru, twórczą wyobraźnię. Po raz pierwszy pojawiły się na tej planecie w późnych latach siedemdziesiątych (pionierzy nawet w pięćdziesiątych). Są to “stare dusze” dojrzałe by zapoczątkować rewolucję duchową świata.
Podobnie jak pierwsi osadnicy w Ameryce Północnej czy w Australii, Indygo są niezależne, uparte i twórcze. Mają do wykonania pewne zadanie i nie pozwolą nikomu stanąć sobie na drodze. Poprzednie pokolenia otrzymały intuicyjne przesłanie: „Zmienić rząd, uzdrowić świat”. Podjęły działania w tym kierunku, ale uległy apatii i obowiązkom rodzinnym, które je zniechęciły i rozproszyły. Dzieci Indygo nie pozwolą, by znowu tak się stało - to znaczy, o ile ich nie odurzymy i nie zmusimy do uległości. Istnieją jednak ludzie, którzy odrzucają zmiany reprezentowane przez te dzieci. Chcieliby, aby system szkolnictwa pozostał niezmieniony i żeby Dzieci Indygo podporządkowały się istniejącym systemom. Ponieważ Dzieci Indygo nie można do niczego zmusić, a przymus postrzegają one jako formę nieuczciwej manipulacji, są one podstępnie odurzane, żeby je lepiej „dopasować”.
http://sklep.tarotnet.pl/product_info.php?products_id=3341&osCsid=72cc2c09839a794cfefa90409cca0c42

I tyle byłoby cytatów.
Pod tym całym niuajdżowym płaszczykiem kryje się opis tego, z czym mierzy się "szczęśliwy" posiadacz ADD.
Kiedy byłam dzieckiem, pojęcie ADD (Attention Deficit Disorder) nie istniało. Był po prostu problem szkolny i wychowawczy- nie można zmusić ucznia do trwającej dłużej koncentracji. Wszystko rozprasza. Nie można się skupić. Myśli krążą swobodnie i zajmuja się wszystkim poza pisaną właśnie klasówką.
Dorosłość z ADD to ta sama bajka.
Kilka, kilkanaście minut koncentracji to szczyt moich możliwości. Potem uwaga zaczyna uciekać, zaczyna się zastanawianie nad rzeczami które same napływają. A czasami po prostu zawiasy. Chwila przerwy, i można wracać do pracy.
Skupienie na czymkolwiek dłuższe niż kilkanaście minut to męka. Słucham, i nie rozumiem co do mnie mówią.
Teraz, gdy czytam o dzieciach z ADD, przypominam sobie czas na poczatku podstawówki.

Zaburzenia koncentracji uwagi:
  • dziecko nie potrafi skoncentrować się na szczegółach podczas zajęć szkolnych lub pracy, popełniając błędy wynikające z niedbałości
  • trudności z utrzymaniem uwagi
  • może wydawać się, .że dziecko nie słucha tego co się do niego mówi
  • nie stosuje się do podawanych kolejno instrukcji
  • ma kłopoty z dokończeniem zadań szkolnych i wypełnieniem domowych obowiązków
  • szybko traci zainteresowanie wykonywaną czynnością, przechodzi do następnej bez dokończenia poprzedniej
  • ma trudności ze zorganizowaniem sobie pracy
  • nie lubi zajęć wymagających dłuższego wysiłku umysłowego
  • często gubi rzeczy niezbędne do pracy lub zajęć
  • łatwo rozprasza się pod wpływem zewnętrznych bodźców
  • często zapomina o różnych codziennych sprawach
Impulsywność:
  • wyrywa się z odpowiedzią zanim zostanie sformułowane pytanie
  • ma kłopoty z zaczekaniem na swoją kolej
  • często przerywa (wypowiedzi często nieadekwatne do sytuacji) lub przeszkadza innym
  • zaczepia innych, postępuje wbrew ich woli
  • dezorganizuje zajęcia
Teraz sama widzę, jakim byłam koszmarem dla nauczycieli! Zapewne dlatego poddano mnie szkolnej tresurze. Założenia zapewne dobre i słuszne, cóż, kiedy wyniki ciagną się za mną od kiedy pamiętam.

Brak komentarzy: