27 maja, 2008




Brzeg wysoki jest w Dundee
Zbiega w dół i znów się wspina.
Dobre stocznie, klipry w nich
Zgrabniuśkie jak dziewczyna.


Nie widziałeś? To Quebec.
Zbiega w dół i znów się wspina...
Nastroszony drewnem brzeg.
Ze szkockich gór dziewczyna.


Hej, hej, jak długi rejs
Zbiega w dół i znów się wspina
Na stromej fali grzbiet
Ze szkockich gór dziewczyna


Zakurzone Charleston,
Perkalowa sukienczyna,
Bawełniany czesze lok
W lusterku morza sinym.


Gdzieś na końcu mapy jest
Port, skąd nikt już nie odpłynął.
Nie wiesz, kiedy czeka Cię
Ostatni rejs do Hilo.


Hej, hej, do Hilo Bay,
Zbiega w dół i znów się wspina...
Na stromej fali grzbiet.
Ze szkockich gór dziewczyna.


I powrócisz do Dundee,
Nie na długo się zatrzymasz.
Dobre stocznie, klipry w nich,
Zgrabniuśkie jak dziewczyna.


Hej, hej, jak długi rejs,
Zbiega w dół i znów się wspina...
Na stromy fali grzbiet.
Ze szkockich gór dziewczyna.


(B.Choiński, M.Dagnan)

Brak komentarzy: