19 grudnia, 2011

Ann Landers "Mój tato, gdy miałam..."

Cztery lata: Mój tatuś wie wszystko.
Pięć lat: Mój tatuś dużo wie.
Sześć lat: Mój tato jest bystrzejszy niż twój.
Osiem lat: Mój tato niezupełnie wszystko wie...
Dziesięć lat: Przed laty, gdy mój tato dorastał,rzeczy miały się zupełnie
inaczej.
Dwanaście lat: No cóż,naturalnie, tato się w tym nie orientuje.Jest za stary, by
pamiętać swe szczenięce lata.
Czternaście lat: Nie przejmuj się moim ojcem.Jest taki staromodny!
Dwadzieścia jeden lat: On? Mój Boże, on jest beznadziejnie zacofany!
Dwadzieścia pięć lat: Tato wie to i owo o pewnych sprawach. Nic dziwnego,
ostatecznie przeżył już parę lat...
Trzydzieści lat: Może zapytać tatę, co o tym myśli. W końcu ma spore
doświadczenie.
Trzydzieści pięć lat: Nic nie zrobię, póki nie pogadam o tym z tatą.
Czterdzieści lat: Zastanawiam się, jak tato by się do tego zabrał...Był taki
mądry, taki doświadczony...
Pięćdziesiąt lat: Oddałabym wszystko, żeby tato mógł być teraz ze mną. Mogłabym
wszystko z nim omówić. Żałuję, że nie doceniałam jego mądrości. Tyle mogłam się
od niego nauczyć...

1 komentarz:

Liam pisze...

Hej, pamiętasz mnie jeszcze? Bo ja czasem Ciebie podczytuję...

A tu się podpisuję wszystkimi czterema łapami. Właśnie na starość przyszło mi mieszkać z ojcem i na co dzień odkrywam, że jednak całkiem sporo wie. :)

Pozdrawiam